27 lipca | Bukowiec raz jeszcze

03:39:00

Pokazaliśmy Wam ostatnio Bukowiec i przybliżyliśmy nieco historię posiadłości. Wszystko to dlatego, że Izabela Czartoryska również von Redenów odwiedziła i zachwycała się ogrodem.

fot. Fundacja Doliny Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej
Aby dotrzeć do Bukowca, trzeba zrobić trzy wiorsty w jedną stronę i tyleż z powrotem, zanotowała arystokratka pod datą 22 lipca, kiedy zdecydowała o odwiedzeniu Bukowca. O samym zaś miejscu pisała przepięknie i poetycko: Przyroda uczyniła wszystko, jak wszędzie w tym zakątku Śląska, by upiększyć Bukowiec. Najróżnorodniejsze widoki, zieleń najświeższa, kraj pocięty polami, dalej góry i wspaniałe drzewa. Hrabia Reden (…) bawił kilkakrotnie w Anglii i tam nabrał upodobania do jej kultury i do angielskich ogrodów. Można to zauważyć wszędzie, lecz przede wszystkim świadczą o tym szczegóły: wspaniałe pola uprawne, dobór drzew, rozplanowane z największym smakiem krzewy i rośliny obrzeżają drogi i ścieżki. 

Idąc nimi można dotrzeć do różnych interesujących budowli; więc najpierw pawilon poświęcony żonie, zbudowany w stylu włoskim; dwa przeciwległe gabinety zawierają wyborne ryciny, piękne obrazy i bibeloty, upiększając to miłe ustronie, do którego wraca się z przyjemnością. Stamtąd udaliśmy się do domku ogrodnika: otoczony kwiatami i krzewami wyglądał, jakby znajdował się na rabacie. (…) 


Dom Ogrodnika / fot. Przykuta (cc-by-sa)
Dom, zbudowany dokładnie według wzoru angielskiej fermy, jest uroczy. (…) Potem ogrodnik zaprowadził nas do chaty ukrytej wśród pięknych drzew, gdzie mały strumyk toczy cichutko swe wody po piasku delikatnym i lśniącym; stąd widać łąkę i lasek pobliski. (…) Stamtąd uroczą drogą powiódł nas ogrodnik do opactwa – budowli gotyckiej z wieżą i podziemiami. (…) 


Ruiny Opactwa na zboczu Mrowca / fot. Piotr Matyga, 9 marca 2014 roku (cc-by-sa)
Opactwo, godne widzenia, utrzymane jest w najlepszym porządku. Kryptę i podziemia pokrywa bujna roślinność, pnąca się wzdłuż ścian i sklepień z nieociosanego kamienia; zdaje się ona tworzyć kwiatową siatkę i wypełnia subtelnym zapachem ten azyl śmierci. Nad kryptą wznosi się mały budynek z wieżą, niezamieszkały, otoczony laskiem. Jest to miejsce poświęcone refleksji, skupieniu i boleści.

Czas wizyty Czartoryskiej przypadł na pierwszą rocznicę śmierci hrabiego von Redena (zmarł 3 lipca 1815 r.), którego właśnie w tzw. Opactwie pochowano. Po jego śmierci o majątek dbała żona, Friederike Karoline von Reden, znana ze swojego zamiłowania do sztuki. W historii Dolnego Śląska zapisała się m.in. tym, że za jej namową król pruski w latach 30. XIX wieku udzielił w Mysłakowicach schronienia prześladowanym za swe religijne przekonania Tyrolczykom. Dzięki niej także mamy w Karpaczu kościółek Wang.


fot. Takasamarasa (cc-by-sa)

Może zainteresuje Cię również?

0 komentarze