Cieplice Śląskie-Zdrój są najbardziej płaskim z polskich uzdrowisk podgórskich. Dzięki temu mogą tutaj bez problemu odpoczywać i spacerować nawet osoby mające problemy z poruszaniem się. Parkowe alejki są do tego idealne, a otaczające zewsząd Kotlinę Jeleniogórską góry pozostawiają niezapomniane wrażenie.
Ale to wcale nie znaczy, że osoby lubiące bardziej wymagające trasy nie mają czego tu szukać. Ciekawe trasy znajdą tu dla siebie i piechurzy, i miłośnicy dwóch kółek. Pierwszym celem wędrówki może być, widoczny nawet z cieplickiego Parku Norweskiego, Zamek Chojnik (o którym pisaliśmy już na tym blogu).
My proponujemy podjechać do Jagniątkowa: dojeżdżamy autobusem komunikacji miejskiej (linia 15) i tam wysiadamy na ostatnim przystanku przy Muzeum Miejskim "Dom Gerharta Hauptmanna". Mieści się ono w willi Łąkowy Kamień (niem. "Wiesenstein"), w której Gerhart Hauptmann żył i tworzył od 1901 roku aż do śmierci. Willa była przez prawie pół wieku zarówno schronieniem i swoistym rodzajem refugium dla pisarza, jak i centrum życia kulturalnego i towarzyskiego dla wielu twórców, pisarzy, intelektualistów, artystów z kręgów karkonoskich i berlińskich.
Po śmierci pisarza w 1946 roku utworzono tu Ośrodek Wczasów Dziecięcych "Warszawianka", który przyjmował dzieci i młodzież na pobyty feryjne i zielone szkoły. Zaś tuż po przełomie 1989 roku, w myśl wspólnego oświadczenia Kanclerza Niemiec Helmuta Kohla oraz Premiera RP Tadeusza Mazowieckiego postanowiono o utworzeniu w tym miejscu muzeum poświęconego Nobliście, które otwarto 10 sierpnia 2001 roku. Muzeum pokazuje przede wszystkim zbiory związane z twórczością literacką Hauptmanna, a także literaturą i historią materialną Śląska.
Od parkingu poniżej Muzeum schodzimy w dół szlakiem niebieskim, mijając po drodze niewielki kościółek. Idziemy główną drogą wzdłuż rzeki, by po wejściu na szlak zielony dojść nim do Piekielnej Doliny i dalej w górę ścieżką Kunegundy na Przełęcz Żarską (574 m n. p.m.).
Z przełęczy na Zamek Chojnik doprowadzą nas stąd strome skalne schody (szlak żółty). Z Chojnika szlakiem czerwonym kierujemy się do bram enklawy Karkonoskiego Parku Narodowego, dochodzimy do ulicy Tytusa Chałubińskiego i po chwili skręcamy w prawo w ulicę Zamkową. Wycieczkę kończymy w Jeleniej Górze Sobieszowie - w Transgranicznym Centrum Turystyki Aktywnej, przystosowanym do uprawiania sportów na świeżym powietrzu. Stąd możemy wrócić do Cieplic.
Jeśli nie jesteśmy wytrawnymi rowerzystami, a górskie podjazdy budzą w nas przerażenie, to Miasto Jelenia Góra proponuje spokojną wycieczkę po samym uzdrowisku. Punktem startowym będzie budynek dworca kolejowego, skąd jedziemy w lewo i na skrzyżowaniu skręcamy w prawo w ulicę Jagiellońską. Po kilku minutach przejeżdżamy przez most przy ul. Piotra Ściegiennego. Naszym oczom ukazuje się piękna architektura Cieplic. Dojeżdżamy do Placu Piastowskiego, gdzie mijamy zabudowania Uzdrowiska, zespól pocysterski - Muzeum Przyrodnicze z Wirtualnym Muzeum Barokowych Fresków i kościołem pw. św. Jana Chrzciciela oraz Pałac Schaffgotschów, o którym jeszcze będziemy tutaj pisać.
Dojeżdżając do kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, skręcamy w prawo i wjeżdżamy w malownicze otoczenie Parku Zdrojowego. Musimy pamiętać, że poza tą trasą nie wolno poruszać się na rowerze na terenie tego parku. Następnie przecinając ulicę Cervi wjeżdżamy do Parku Norweskiego. Wieczorami można tam podziwiać multimedialną fontannę oraz efektowne podświetlenia stałych elementów architektonicznych.
Następnie przez mostek wzdłuż ogródków działkowych wracamy do ulicy Cervi i mijając sanatorium Agat, kierujemy się w stronę kościoła pw. Jana Chrzciciela. Przed kościołem skręcamy w prawo i kierujemy się przez Plac Piastowski w stronę kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, za którym skręcamy w lewo przez Plac Kombatantów, ulicą Wodną przez mostek i targowisko wracamy do ulicy Jagiellońskiej i Dworcowej.
Jeśli jednak górskie podjazdy Wam nie straszne, to polecamy wybrać się na Przełęcz Karkonoską. To według wielu najtrudniejszy podjazd w Polsce. Trasa jest asfaltowa, ale wymaga bardzo dobrej kondycji psychofizycznej. Przed wyjazdem należy zaopatrzyć się obowiązkowo w kask i sprawdzić hamulce.
Z Cieplic wyjeżdżamy w stronę Podgórzyna, w którym zaczyna się długi i stromy podjazd aż do Przełęczy Karkonoskiej. Mijamy malowniczą Przesiekę oraz Drogę Sudecką, której końcowe 4 km ma odcinki z nachyleniem do 30%.
Na wysokości około 1000 m n.p.m. wjeżdżamy na teren Karkonoskiego Parku Narodowego. W szczytowym odcinku przełamujemy barierę 1200 m n.p.m., gdzie można dojechać do Schroniska Odrodzenie na wysokość 1236 m n.p.m. Wracamy do Drogi Sudeckiej tą samą trasą. Na tym stromym odcinku należy zachować szczególną ostrożność i nie rozpędzać się zbytnio. Nawierzchnia jest bardzo dziurawa i wyboista. Z Drogi Sudeckiej kierujemy się do Borowic i dalej w dół do Podgórzyna i Jeleniej Góry.
Izabela Czartoryska w inny sposób zwiedzała Karkonosze, bo w jej czasach damom wielu rzeczy robić nie wypadało. Dzisiaj z pewnością przystałaby na proponowany tutaj spacer po uzdrowisku, a i na rowerową wycieczkę być może dałaby się namówić…
Przełęcz Karkonoska / fot. Przemysław Jahr |
My proponujemy podjechać do Jagniątkowa: dojeżdżamy autobusem komunikacji miejskiej (linia 15) i tam wysiadamy na ostatnim przystanku przy Muzeum Miejskim "Dom Gerharta Hauptmanna". Mieści się ono w willi Łąkowy Kamień (niem. "Wiesenstein"), w której Gerhart Hauptmann żył i tworzył od 1901 roku aż do śmierci. Willa była przez prawie pół wieku zarówno schronieniem i swoistym rodzajem refugium dla pisarza, jak i centrum życia kulturalnego i towarzyskiego dla wielu twórców, pisarzy, intelektualistów, artystów z kręgów karkonoskich i berlińskich.
Po śmierci pisarza w 1946 roku utworzono tu Ośrodek Wczasów Dziecięcych "Warszawianka", który przyjmował dzieci i młodzież na pobyty feryjne i zielone szkoły. Zaś tuż po przełomie 1989 roku, w myśl wspólnego oświadczenia Kanclerza Niemiec Helmuta Kohla oraz Premiera RP Tadeusza Mazowieckiego postanowiono o utworzeniu w tym miejscu muzeum poświęconego Nobliście, które otwarto 10 sierpnia 2001 roku. Muzeum pokazuje przede wszystkim zbiory związane z twórczością literacką Hauptmanna, a także literaturą i historią materialną Śląska.
Od parkingu poniżej Muzeum schodzimy w dół szlakiem niebieskim, mijając po drodze niewielki kościółek. Idziemy główną drogą wzdłuż rzeki, by po wejściu na szlak zielony dojść nim do Piekielnej Doliny i dalej w górę ścieżką Kunegundy na Przełęcz Żarską (574 m n. p.m.).
Panorama Sobieszowa i Cieplic z Zamku Chojnik / fot. SchiDD (cc-by-sa) |
Jeśli nie jesteśmy wytrawnymi rowerzystami, a górskie podjazdy budzą w nas przerażenie, to Miasto Jelenia Góra proponuje spokojną wycieczkę po samym uzdrowisku. Punktem startowym będzie budynek dworca kolejowego, skąd jedziemy w lewo i na skrzyżowaniu skręcamy w prawo w ulicę Jagiellońską. Po kilku minutach przejeżdżamy przez most przy ul. Piotra Ściegiennego. Naszym oczom ukazuje się piękna architektura Cieplic. Dojeżdżamy do Placu Piastowskiego, gdzie mijamy zabudowania Uzdrowiska, zespól pocysterski - Muzeum Przyrodnicze z Wirtualnym Muzeum Barokowych Fresków i kościołem pw. św. Jana Chrzciciela oraz Pałac Schaffgotschów, o którym jeszcze będziemy tutaj pisać.
Dojeżdżając do kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, skręcamy w prawo i wjeżdżamy w malownicze otoczenie Parku Zdrojowego. Musimy pamiętać, że poza tą trasą nie wolno poruszać się na rowerze na terenie tego parku. Następnie przecinając ulicę Cervi wjeżdżamy do Parku Norweskiego. Wieczorami można tam podziwiać multimedialną fontannę oraz efektowne podświetlenia stałych elementów architektonicznych.
Następnie przez mostek wzdłuż ogródków działkowych wracamy do ulicy Cervi i mijając sanatorium Agat, kierujemy się w stronę kościoła pw. Jana Chrzciciela. Przed kościołem skręcamy w prawo i kierujemy się przez Plac Piastowski w stronę kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, za którym skręcamy w lewo przez Plac Kombatantów, ulicą Wodną przez mostek i targowisko wracamy do ulicy Jagiellońskiej i Dworcowej.
Deptak w Cieplicach / fot. Wojciech Głodek |
Z Cieplic wyjeżdżamy w stronę Podgórzyna, w którym zaczyna się długi i stromy podjazd aż do Przełęczy Karkonoskiej. Mijamy malowniczą Przesiekę oraz Drogę Sudecką, której końcowe 4 km ma odcinki z nachyleniem do 30%.
Na wysokości około 1000 m n.p.m. wjeżdżamy na teren Karkonoskiego Parku Narodowego. W szczytowym odcinku przełamujemy barierę 1200 m n.p.m., gdzie można dojechać do Schroniska Odrodzenie na wysokość 1236 m n.p.m. Wracamy do Drogi Sudeckiej tą samą trasą. Na tym stromym odcinku należy zachować szczególną ostrożność i nie rozpędzać się zbytnio. Nawierzchnia jest bardzo dziurawa i wyboista. Z Drogi Sudeckiej kierujemy się do Borowic i dalej w dół do Podgórzyna i Jeleniej Góry.
Izabela Czartoryska w inny sposób zwiedzała Karkonosze, bo w jej czasach damom wielu rzeczy robić nie wypadało. Dzisiaj z pewnością przystałaby na proponowany tutaj spacer po uzdrowisku, a i na rowerową wycieczkę być może dałaby się namówić…
Przełęcz Karkonoska / fot. Przemysław Jahr |
- 06:02:00
- 1 Comments